Ališanka Eugenijus - zastrzegam sobie prawo do milczenia

wysyłka w ciągu 5 dni

szczegóły wysyłki >>

27,00 zł

z historii pewnej kawiarni postarzeli mi się kumple homer zaledwie po drugim kieliszku opowiada znów tę samą historię o tym […]

z historii pewnej kawiarni

postarzeli mi się kumple
homer zaledwie po drugim kieliszku
opowiada znów tę samą historię
o tym że jak za sowietów służył
we flocie czarnomorskiej
i raz transportowali jakiś radioaktywny ładunek
to o mało nie rozpętali wojny ale wszystko
skończyło się dobrze poza tym ciągle powtarza cherchez la femme
dante też dobry już nie łapie kto kopnął w kalendarz
a kto jeszcze nie wyprasza wszystkich
bez przebierania w ruskich bluzgach
zresztą sam nie jestem lepszy
zataczamy się z alzheimerem objęci bełkoczę mu nad uchem
coś o popiele bożych kościach nie przestając pociągać z butelki
po chwili zaczynam tańczyć z heleną
jakiś odyseusz rwie się do bitki
potem jeden po drugim wychodzimy z tej speluny
myślałem że to moi kumple że jeden za wszystkich
wszyscy za jednego a tu okazuje się że każdy
ma własną poetycką wizję życia po śmierci

 

lżej jest tylko wtedy

lżej jest tylko wtedy
gdy wkładasz ciężkie buty
ubabrane zeszłorocznym błotem
chyba nadal nie zacząłeś żyć
całymi dniami kołyszesz się tylko
niczym wahadło zepsutego zegara
jak wiatrowskaz zmieniasz kilka razy na noc kierunek snów

sam dla siebie jesteś labiryntem minotaurem
końcem nitki w kłębku
nie możesz jej chwycić
ktoś bawi się tobą jak kot myszą
a tobie wydaje się że oprócz ciebie nie ma nikogo

pakujesz wyuczone na pamięć rzeczy
jakbyś pierwszy raz wyruszał w podróż

 

umowa według niebiańskiego wzoru

zastrzegam sobie prawo do milczenia
nawet gdy grobowym głosem
czytam wiersz
prawo do mówienia
przez sen
do kichania
kiedy pylą topole kiedy wdycham kurz
kiedy śpię na sianie
zastrzegam sobie prawo do gubienia duszy w kościele
do zapominania nazwy gatunku kawy
z której fusów wróżę co rano
prawo do krojenia szynki cieniutko a chleba grubo
prawo do strachu do duchoty latem do burzy z piorunami
do dachu nad głową bez piorunochronu
zastrzegam sobie prawo do pójścia w ślady celana samobójcy
i rilkego niezaradnego
choć ślad po nich zaginął
zastrzegam sobie prawo do pisania po ścianach
farbami olejnymi i pokostem
pissania po śniegu
kukurydzianą whiskey i pszenicznym piwem
prawo żeby postawić krzyżyk
lub kółko na własnym nagrobku

pozostałych praw zrzekam się
na rzecz wydawcy mojej książki
za minimum środków niezbędnych do życia
także po śmierci

(fragmenty książki)

 


Postmodernista – bez tej etykiety nie mogłaby się obyć żadna recenzja książki Eugenijusa Ališanki. Wydaje się jednak, że postmodernizm to termin za obszerny, a zarazem zbyt wąski, by mógł odpowiadać jeden do jednego twórczości tego jakże oryginalnego litewskiego poety. On sam pewnie nie wzbraniałby się przytaknąć tak postawionej tezie, gdyż jako matematyk z wykształcenia i ironista z natury paradoksy wręcz uwielbia. A przynajmniej nie stroni od nich w poezji. (…)

(Paulina Ciucka w Posłowiu)


Eugenijus Ališanka (ur. 1960 w Barnaule na Syberii) – poeta, tłumacz, eseista. Studiował matematykę na Uniwersytecie Wileńskim. Jako poeta zadebiutował w 1991 roku tomikiem lygiadienis (równonoc). W kolejnych latach opublikował zbiory: peleno miestas (miasto popiołów, 1994), dievakaulis (boża kość, 1999), iš neparašytų istorijų (z niezapisanych historii, 2002), exemplum (2006), jeigu (jeśli, 2011), stuburo tik punktyrai (kręgi wybrane, 2016).

Autor zbiorów esejów: Vaizdijantis žmogus (Wyobraziciel, 1998), Dioniso sugrįžimas (Powrót Dionizosa, 2001), Gatvė tarp dviejų bažnyčių (Ulica między dwoma kościołami, 2012), Empedoklio batas (But Empedoklesa, 2016). Jest jednym z najczęściej publikowanych za granicą litewskich poetów – jego utwory tłumaczone były na angielski, niemiecki, rosyjski, szwedzki, duński, bułgarski, słoweński, włoski.

Za swoją twórczość otrzymał wiele wyróżnień, m.in. nagrodę festiwalu poetyckiego „Wiosna poezji” – za tomik jeigu, Nagrodę Jadźwingów – za stuburo tik punktyrai, za zbiór esejów Dioniso sugrįžimas został uhonorowany Nagrodą Ministerstwa Kultury Litwy.

Istotnym polem poetyckiej aktywności Ališanki z punktu widzenia polskiego czytelnika jest translatoryka. Na język litewski przełożył utwory wielu polskich poetów, m.in. Zbigniewa Herberta, Wisławy Szymborskiej, Jacka Podsiadły, Marcina Świetlickiego, Bohdana Zadury. W 2017 roku ukazał się po litewsku wybór poezji Tadeusza Różewicza Vanduo puodelyje (Woda w garnuszku) w tłumaczeniu Ališanki. Ilustracje do tej publikacji, wydanej nakładem wydawnictwa Apostrofa, stworzył mieszkający w Warszawie słynny litewski grafik i plakacista Stasys Eidrigevičius.

W latach 2003–2015 związany był z czasopismem „Vilnius”. Zarówno jako twórca, jak i teoretyk literatury utożsamiany jest z nurtem postmodernizmu. Mieszka i pracuje w Wilnie. Często podróżuje. Fotografuje.

Wiersze w tomie zastrzegam sobie prawo do milczenia pochodzą z czterech ostatnich tomików poetyckich autora. To pierwszy tak obszerny wybór z twórczości Ališanki w przekładzie na język polski.


Przełożyła: Paulina Ciucka

Autor okładki i koncepcji graficznej: Piotr Zdanowicz


 Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego


 

Autor: Ališanka Eugenijus
Isbn: ISBN 978-83-65772-43-5
Format: 16 × 21 cm
Oprawa: oprawa miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 90
Rok wydania: 2018

Podobne tytuły