27 / 11 / 23

Podania i legendy

Śpieszmy się, słuchajmy opowieści ludu, zanim on je zapomni, zanim będzie się rumienił z ich powodu i zanim jego dziewicza poezja, wstydząc się swej nagości, okryje się zasłoną jak Ewa wypędzona z raju. (Ch. Nodier)

Z wirtualnego regału WBPiCAK

fragmenty trzech książek ustawionych obok siebie, nad nimi napis: Z wirtualnego regału WBPiCAK„Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, dawno, dawno temu narodziły się cudowne opowieści o świecie, w którym dobro zawsze zwycięża zło… Legendy opowiadające o niezwykłych postaciach, podania związane z różnymi zakątkami Polski i baśnie – fantastyczne historie, pełne cudownych wydarzeń – przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Po raz kolejny zostały one zebrane w tej książce, aby każde dziecko mogło poznać tajemniczy świat dawnych opowieści, a każdy dorosły – przypomnieć sobie smak dzieciństwa” (z: „Skarbnica baśni polskich”)

Legendy opowiadające o niezwykłych postaciach, podania związane z różnymi zakątkami Polski i bajki ludowe – fantastyczne historie, pełne cudownych wydarzeń – przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Skomplikowane dzieje regionu nad Wartą (w skład którego wchodzą: Pałuki, ziemia kaliska, Krajna, ziemia poznańska, wschowska i lubuska oraz sieradzka), czynniki polityczne, historyczne i narodowościowe (zwłaszcza znaczne wpływy niemieckie) oraz zróżnicowany etnograficznie region, wpłynęły na charakter miejscowego folkloru. Powyższe również przyczyniły się do tego, iż bajki ludowe zaczęto rejestrować później niż na innych ziemiach polskich, bo dopiero w latach 30. XIX w.

Niezależnie od tego Wielkopolska dysponuje ogromnym zasobem udokumentowanych przekazów ludowych. Jednym z pierwszych i najbardziej zasłużonych, dokumentujących szeroką panoramę folkloru wielkopolskiego był Oskar Kolberg. W swej kilkutomowej publikacji dot. Księstwa Poznańskiego (T. 9-15) znalazło się wiele podań i bajek ludowych po krótkie anegdoty („Dzieła wszystkie: Wielkie Księstwo Poznańskie”, T. 14), które są prozatorską formą oralnych przekazów ludowych opowiadanych z pokolenia na pokolenie. Znaczne zasługi w zakresie ich rejestrowania miał również Otto Knoop, etnograf i nauczyciel niemiecki pochodzący z ziem wielkopolskich, z którego dorobku korzystali m.in. Kolberg, Szulczewski i wielu innych.

J.W. Szulczewski należy do tych zbieraczy kultury ludowej, o których milczano całe dziesięciolecia, co wynikało z rozproszenia materiału przezeń zgromadzonego. Pozostawił po sobie materiał w dużej mierze rękopiśmienny, oparty na opowieściach mieszkańców wsi oraz własne doświadczenia – pochodził bowiem z tradycyjnej wsi kujawskiej i mógł bezpośrednio w niej uczestniczyć. Wszystkie jego dokumenty zostały zebrane w pracy „Pieśń bez końca : zespół tekstów folklorystyczno-etnograficznych” pod red. W. Łysiaka. Na ten obszerny zbiór prac składają się m.in. (w części 4): Podania wierzeniowe, Podania ajtiologiczne o roślinach, Podania o zwierzętach, o roślinach, Bajki, Humor (anegdoty) czy też Poezja ludowa. Książka zawiera także indeksy źródeł przekazów, indeks miejscowości, pojęć i terminów. Na podstawie tekstów J.W. Szulczewskiego, W. Łysiak napisał równie ciekawą książkę pt. „W kręgu Wielkopolskich demonów i przekonań niedemonicznych”. Jest to zbiór podań wierzeniowych z obszernym wstępem i opracowaniem tekstów źródłowych.

Warto zauważyć, iż szereg podań o charakterze historycznym, zazwyczaj tych dotyczących początków państwa polskiego, jak chociażby „O Popielu, którego myszy zjadły”, „O Piaście kołodzieju i tajemniczych wędrowcach”, „O Lechu, Czechu i Rusie”, tworzą podwaliny narodowej tradycji historycznej i literackiej, i na trwałe zapisały się do kanonu lektur. Podania, w których bohaterami są między innymi Król Popiel, Bolesław Chrobry, Władysław Jagiełło, Ludgarda czy Halszka z Szamotuł zostały zawarte np. w książce „W orlim gnieździe : legendy, podania i baśnie wielkopolskie”. Zebrane i opracowane przez Błażeja Kusztelskiego, wzbogacone pięknymi ilustracjami Macieja Palmowskiego 24 opowieści obrazują nie tylko początki państwa polskiego, ale również bardziej współczesnych.

W „Legendach gnieźnieńskich” autorka Danuta Sulczyńska organizuje nam wspaniałe wędrówki po najpiękniejszych historycznych zakątkach i opowiada o postaciach (które niejednokrotnie potwierdza historia), związanych z pierwszą stolicą Polski, Gnieznem. Kraj przed panowaniem księcia Mieszka był pogański, a wiara mieszkańców ówczesnych ziem, oraz nieograniczona wyobraźnia w duchy, tajemne moce i czary, była zalążkiem tychże legend. W każdej jednak legendzie zawarte jest ziarenko prawdy. Jak chociażby w tej o pięciu zakonnikach, męczennikach, których sprowadził do Polski Bolesław, aby umocnili wiarę chrześcijańską. Wiele źródeł potwierdza istnienie, a także męczeńską śmierć tych braci.

 

Stolica Wielkopolski nie należy do częstych miejsc akcji regionalnych podań. Znaczna ich część nie została przekazana/odnotowana wśród chłopstwa, więc można zakładać, że popularne opowieści o poznańskich koziołkach, o Górze Zamkowej, czy o królu kruków i trębaczu mogą mieć genezę poza ludową i wiele z nich zostało zmienionych czy też poddanych obróbce literackiej. Nie mniej jednak to właśnie o Poznaniu i okolicach w ostatnich latach ukazało się najwięcej książek.

„Poznańskie legendy”, zebrane i opracowane przez Krzysztofa Kwaśniewskiego, to bogaty, najpełniejszy zbiór podań i legend, a także anegdot i facecji z Poznaniem związanych. Obok popularnych, „sztandarowych” wręcz opowieści (O założeniu i nazwie Poznania, o św. Wojciechu, jak w nim się zatrzymał, o dramacie księżnej Ludgardy czy o ostrzeniu mieczów na Ostrowie Tumskim), znajdziemy w książce wiele historii wyjątkowych, będących zupełnym rarytasem, opatrzonych przy tym równie ciekawym komentarzem – O burakach zamienionych w pieniądze i jeżyckim oporze przeciwko Szwedom, ale też powiastki obyczajowe – o pierdole z Gądek i elegancie z Mosiny czy maciejówce.
Możemy dotknąć tutaj zarówno początków miasta, jak i czasów nam bliskich. Splecionych razem, przenikających się wzajemnie – „czasu historycznego” i „czasu baśniowego”.

„Legendy Poznania” – A. Plenzler, to gustowne wydanie piętnastu legend związanych z Poznaniem, napisanych przystępnym językiem, podanych chronologicznie (od założenia miasta po powódź z XVIII w.) i ozdobionych pięknymi ilustracjami A. Ziętkiewicz, które z pewnością każdemu dziecku przypadną do gustu.

Książka „Koziołki, rury i czarcie ogony”, również tak jak poprzednia, dedykowana jest przede wszystkim dzieciom. Zawiera ona legendy, które w nieskomplikowany, ale rozwijający dziecięcą wyobraźnię sposób przybliżają najmłodszym historię Poznania.
Obok doskonale znanych opowieści, znajdują się w niej także odpowiedzi na pytania: jakie rury można zjadać, jak wielki kościół da się zbudować na wołowej skórze, dlaczego diabły chciały zatopić Poznań, i skąd wzięła się nazwa jednej z części Poznania – Chwaliszewa.
Wspólna wyprawa w świat legend może być kontynuowana w przestrzeni miasta w formie gry miejskiej. Żeby wziąć udział w grze, wystarczy pobrać ze strony Poznańskiego Szlaku Legend dla Dzieci folder z mapą i zadaniami.

 

Wydawnictwa przedstawiające legendy i opowieści o małych regionach i miejscowościach, potwierdzają zupełnie nowy kierunek w życiu społecznym środowisk lokalnych. Coraz więcej zapalonych regionalistów lokalnych wyszukuje, zbiera podania i legendy aby je wydać (często przy współfinansowaniu urzędów gminy). Działania te najczęściej wiążą się z promocją danego ośrodka i chociaż służą podniesieniu jego atrakcyjności turystycznej, mają charakter kulturotwórczy.

O tym, że wierzenia te były żywe jeszcze niedawno, świadczyć mogą m.in. opowieści Marianny Roszyk z Szypłowa. Te i inne niespisane dotychczas opowieści (w zbieranie których zaangażował się Dariusz Andrzejczak) znalazły się w „Nowomiejskich legendach i podaniach”. W zbiorze znalazły się również szlacheckie (zmodyfikowane) wersje bajki magicznej i gawędy hr. Raczyńskiego. Zbiór nowomiejskich opowieści ludowych kończą szkice historyczne Tomasza Jurka oraz Waldemara Kuligowskiego, który ustosunkowuje się do legend z punktu widzenia antropologa kultury.

Wydawnictwa lokalne, które można by długo wymieniać (jak choćby: „Legenda o źródłach Głomi – podania i legendy Krajny”, „Legendy i podania Ziemi Pleszewskiej”, „Królewna na dnie studni”), wychodzą też naprzeciw nauczycielom polonistom podejmującym na lekcjach problematykę edukacji regionalnej.

„Region Kozła” – to pogranicze woj. lubuskiego i wielkopolskiego nad rzeką Obrą, ale przede wszystkim region, który był podzielony granicą polsko-niemiecką. Występuje tu szczególny instrument kapel ludowych – kozioł. Eugeniusz Kurzawa po przeszukaniu wielu źródeł znalazł 111 legend i podań z tego regionu i zaprezentował je wszystkie w książce „Biała Dama z pękiem kluczy”. Legendy prezentowane są w pierwotnej formie zapisu, z podaniem miejsca pierwodruku, a wiele opatrzonych jest także krótkim komentarzem historycznym. Ułożone są w tematyczne rozdziały a najwięcej dotyczy niezwykłych wydarzeń oraz miejsc. Bardzo ładną formę graficzną książce nadali Agnieszka Juraszczyk i Wojciech Olejniczak. Wykorzystano zdjęcia z kolekcji szklanych negatywów, na których utrwalono zbąszyńskie realia.

 

Historycy odnoszą się z wielkim sceptycyzmem a nawet lekceważeniem do wszelkich legend. Etnografowie i dzieci je uwielbiają. Legendy i podania, opowieści zawierające pierwiastki fantastyczne, które przetrwały w pamięci ludowej, mają szczególną rolę w procesie tworzenia więzi lokalnych, tradycji ludowych i kulturowych. Tym bardziej warto zachować je w świadomości kolejnych generacji.

Wszystkie prezentowane książki oraz wiele więcej można znaleźć w zbiorach Bibliografii Regionalnej WBPiCAK oraz w katalogu on-line w zakładce Bibliografia regionalna. Zapraszamy do korzystania!

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: