24 / 11 / 23

Demian – Hermann Hesse

„Każdy człowiek jest jednak nie tylko sobą: stanowi również jedyny, niepowtarzalny, w każdym wypadku ważny i osobliwy punkt, w którym krzyżują się ze sobą zjawiska tego świata, raz jeden tylko w ten właśnie sposób i nigdy więcej”

„Zawsze o wiele za ciasno wytyczamy granice własnej osobowości! (…) Stanowimy przecież jednak twór składający się ze wszystkiego, co przynależy do całego świata, każdy z nas, i podobnie jak ciało nasze nosi w sobie rodowody rozwoju stworzeń aż po ryby, a nawet znacznie dalej jeszcze, tak też i w duszy mamy wszystko, cokolwiek i kiedykolwiek w duszach ludzkich żyło. Wszyscy bogowie i szatani, jacy kiedykolwiek istnieli, (…) mieszkając w nas, istnieją jako możliwości, jako pragnienia, jako drogi wyjścia. I gdyby cała ludzkość wymarła poza jednym jedynym, niezbyt nawet utalentowanym, dzieckiem, które nigdy niczego się nie uczyło, dziecko to odnalazłoby bieg wszelkich rzeczy, byłoby w stanie tworzyć i produkować bogów i demonów, raje, nakazy i zakazy, stare i nowe testamenty – wszystko”

„Rzeczy, które widzimy (…) to te same rzeczy, które istnieją w nas. I nie ma żadnej innej rzeczywistości prócz tej, jaką mamy w sobie. Dlatego też większość ludzi żyje tak nierealnie, ponieważ zewnętrzne obrazy uważają za rzeczywistość, a swego własnego świata wcale nie dopuszczają do głosu.”

„Znalazłem wówczas osobliwe schronienie – przez „przypadek”, jak to się mówi. Nie istnieją jednakże takie przypadki. I jeśli człowiek, który koniecznie czegoś potrzebuje, znajdzie to, co mu potrzebne, nie daje mu tego przypadek, lecz on sam daje to sobie, własne jego pragnienie I wola ku temu prowadzą”

I jeszcze metaforyczne słowa stanowiące według mnie główny fundament powieści:
„Ptak wykluwa się z jaja. Jajem jest świat. Kto chce się urodzić, musi świat zniszczyć. Ptak leci do Boga. A imię Boga Abraxas.”

Oraz jedna opowieść:
„(…) opowiedziała mi bajkę o młodzieńcu, który kochał się w gwieździe. Stał nad morzem (…) czcił ową gwiazdę, śnił o niej i myśli swoje ku niej kierował. Ale wiedział lub wydawało mu się, że wie, iż gwiazda nie może znaleźć się w objęciach człowieka. Uznał więc za swoje przeznaczenie, że bez nadziei spełnienia kochać musi gwiazdę i w oparciu o tę myśl skonstruował cały poemat o życiu pełnym rezygnacji i milczącego, choć wiernego cierpienia, które miało go ulepszyć i oczyścić. (…) Pewnego razu znowu stal nocą nad morzem, (…) i patrzył na tę gwiazdę, płonął ku niej miłością. I w chwili największej Tęsknoty skoczył i rzucił się się pustkę gwieździe tej naprzeciw. W momencie skoku pomyślał jeszcze błyskawicznie: „To nie możliwe!” I oto leżał na dole, na piasku- roztrzaskany. Nie umiał kochać. Gdyby w chwili owego skoku miał dość siły ducha, aby mocno wierzyć w spełnienie, uleciałaby w wzwyż i połączyłby się z ową gwiazdą”

Hermann Hesse „Demian”

Młodzieżowy Dyskusyjny Klub Książki w Poznaniu (Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Poznaniu)
Wyboru cytatów dokonała Julia Górecka

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: