Folklor muzyczny

Muzyka ludowa w Wielkopolsce (zarówno instrumentalna, jak i wokalna) wykazuje duże zróżnicowanie subregionalne. Wynika to głównie (chociaż nie wyłącznie) ze zróżnicowania instrumentarium na obszarze całego regionu: na przeważajacej jego części (zachodniej, południowej i centralnej) dominują dudy.
Jest to instrument dęty (aerofon) stroikowy, pochodzenia azjatyckiego, który w średniowieczu trafił do Europy i dość szybko się tu rozprzestrzenił. Nie ominął oczywiście także i Polski, a na terenie naszego regionu znany był na pewno w XVI wieku, o czym świadczy tekst wielkopolskiego poety Kaspra Miaskowskiego (żyjącego na przełomie XVI i XVII w.):
„Ale nie masz nad nasze z krzywym rogiem dudy,
Bo to może mieć zawżdy y pachołek chudy,
A też nie tak napełnia ciche strony ucha,
Jako one, gdy puszczą ogromnego ducha.”
Dudy wielkopolskie zbudowane są zasadniczo z 4 elementów  skórzanego worka, stanowiącego rezerwuar powietrza (element nr 3 na ryc. 1), często pokrytego suknem, albo z zachowanym białym włosiem, ręcznego mieszka tłoczącego powietrze do worka (zwanego „dymką”, nr 4), piszczałki melodycznej („przebierki”, nr 1) i piszczałki basowej, wydającej jeden burdonowy (o stałej wysokości) dźwięk („bąka”, nr 2). Obie piszczałki (melodyczna i burdonowa) zaopatrzone sa w trzcinowe stroiki („trestki”) typu klarnetowego i zakończone rezonatorem składającym się z drewnianego (lub wykonanego z krowiego rogu) kolana (nr 1c, 2c) i mosiężnego kielicha (1d, 2d). Przebierka posiada 7 (lub 8) otworów palcowych, a jej stroik umieszczony jest w komorze powietrznej, która ma kształt głowy kozy (ozdobionej blaszkami, cekinami, rogami zrobionymi z kłów kiernoza, lub metalowymi).
Piszczałka burdonowa („bąk”) osiąga długość akustyczną od ok. 50 cm do ok. 100 cm (w przypadku kozła białego) i z reguły (wyjatek stanowi kozioł ślubny) jest na całej długości dwukrotnie zakręcona (złamana), tworząc zestaw 3 równoległych rur.
Dźwięk wydawany przez burdon stanowi podstawę do określenia tzw. „stroju” dud, stanowiącego z kolei ich wyróżnik, przypisujący instrument do konkretnego obszaru. Strój dud stanowi jedną z jego najważniejszych cech.
Aby wydobyć dźwięk, grający (dudziarz, zwany najczęściej w lokalnym dialekcie „groczem”) uciska lewym łokciem worek, wtłaczając powietrze poprzez stroiki do obu piszczałek, dopompowując jednocześnie ubytek powietrza „dymką” (używając prawego łokcia).
Obecnie istnieje w Polsce 8 odmian instrumentów dudowych, z czego aż 5 w Wielkopolsce (!). Kilkadziesiąt lat temu odmian tych było jeszcze więcej, lecz po II wojnie światowej stopniowo następowała pewna unifikacja, sprowadzając dudy wielkopolskie do 2 zasadniczych typów: bukowsko-kościańskiego w stroju As-B (teraz właściwie tylko B) i rawicko-gostyńskiego w stroju cis-d. A jeszcze w latach 50-tych XX w. Jadwiga i Marian Sobiescy (znakomici poznańscy naukowcy zajmujący się m.in. badaniem instrumentarium ludowego Wielkopolski) zanotowali aż 7 typów dud wielkopolskich różniących się strojem (!): wolsztyński (o stroju Fis-As), szamotulski (As-B), leszczyński (A-B), bukowsko-kościański (B-H), jarocińsko-krotoszyński (H-c), rawicki (c) i gostyński (cis-d).
W zachodniej części regionu występuje spcyficzna odmiana dud zwana kozłem.
Egzystuje w 2 odmianach: jako kozioł biały (nazwany tak ze względu na białe włosie po zewnętrznej stronie worka rezerwuarowego, który wykonany jest ze skóry koźlęcia – fot. 3)
oraz kozioł czarny (ma worek powietrzny z garbowanej skóry, koloru czarnego – fot. 4)
Instrumenty te różnią się nie tylko wyglądem i strojem (kozioł biały jest w stroju Es, czarny w stroju F), lecz przede wszystkim funkcją, jakę pełniły w obrzędzie weselnym: na koźle czarnym grano podczas części obrzędowej wesela (do obiadu weselnego), natomiast na białym do następującej po niej zabawy tanecznej. Dlatego też często kozioł czarny nazywany bywa kozłem ślubnym (bądź dudkami doślubnymi), natomiast biały – kozłem weselnym.
Dudy, jako instrument melodyczny, mogły grać samodzielnie, jednak z reguły występowały z towarzyszeniem innych instrumentów, w składzie kapeli. Dudom w centralnej i południowej Wielkopolsce towarzyszyły skrzypce tzw. „podwiązane” (fot. 5). Był to z reguły fabryczny instrument (zastąpił na pewnym etapie wcześniejsze mazanki), na którym skrzypek wykonywał coś w rodzaju sztucznego progu, mniej wiecej w połowie gryfu, co pozwalało mu grać w I pozycji z wysoko strojącymi dudami. Zabieg ten pozwalał skrzypkowi, w niewygodnej dla niego tonacji dud, wykorzystywać puste struny.
Kozioł biały (weselny) grywał z reguły z towarzyszeniem skrzypiec, a po I wojnie światowej dołączył do tych dwóch instrumentów mały klarnet Es (na fot. 6 kapela Franciszka Hirta z Chrośnicy, w składzie: Franciszek Hirt – kozioł biały, Leonard Śliwa – skrzypce, Władysław Mazur – klarnet Es).
Kozioł czarny (ślubny) występował z towarzyszeniem mazanek – rodzajem małych 3-strunowych skrzypiec, które skonstruowane były tak, że zamiast „duszy” miały mostek z jedną nóżką dłuższą, dotykającą spodniej płyty instrumentu (fot. 7).
Ostatnim występującym w Wielkopolsce instrumentem z rodziny dud są sierszenki (albo siesieńki). W przeszłości był to instrument pasterski, posiadający przebierkę identyczną z kozłem, bez piszczałki basowej, z rezerwuarem powietrza wykonanym z krowiego pęcherza. Sierszenki nie mają „dymki” – powietrze wdmuchiwane jest do nich ustnie, poprzez specjalną rurkę i zawór (fot. 9).
Instrumenty dudowe, na obszarze ich aktywności, nie pozostały oczywiście bez wpływu na folklor wokalny: linia melodyczna pieśni pokrywa się ze skalą dud i jest na ogół bardzo „ruchliwa” – tak jak w muzyce instrumentalnej.
Na północ od Poznania, na ziemi szamotulskiej i Pałukach, dudy nie wystepują, chociaż w przeszłości zapewne i tam były znane. Kapelę ludową tworzą tam skrzypce z klarnetem (tradycyjnie była to większa jego odmiana – klarnet C) i oryginalnym instrumentem basującym – maryną. Jest to duży instrument (180–200 cm), którego pudło rezonansowe, osadzone na solidnej nóżce, ma kształt trapezu, a na szczycie gryfu umieszczone są blaszane talerzyki (fot. 10). Basista podczas gry uderza rytmicznie nóżką o podłogę, powodując brzęczenie talerzyków. Maryna spełnia więc, obok basującej, także funkcję perkusyjną (rytmiczną). Pierwotnie miała 3 struny, na których basista grał burdonowo (używając tylko pustych strun).
Priorytet czynnika melodycznego jest cechą wyraźnie wyróżniającą muzykę ludową Wielkopolski na tle innych regionów.

Ilustracje pochodzą z książek:
„Kultura ludowa Wielkopolski”, pod red. Józefa Burszty. – T. III. – Poznań : Wydawnictwo Poznańskie, 1967 (ryc. 1)
Stanisław Olędzki „Polskie instrumenty ludowe”; fot. Zbigniew Kamykowski. – Kraków : Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1978 (fot. 2, 5, 9, 10)

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: