18 / 05 / 22

W świecie reportażu – echa

10 maja 2022 w WBPiCAK Wojciech Szot rozmawiał o przekraczaniu z poetką Małgorzatą Lebdą oraz reportażystą i znawcą kultur wschodniosłowiańskich Michałem Milczarkiem. Zobacz zdjęcia i relację.

kobieta i dwóch mężczyzn siedzą na fotelach przy niskim stoliku, na którym ustawiono książki i naczynia z wodą

W naszej bibliotece w drugi wtorek maja Wojciech Szot rozmawiał o przekraczaniu z poetką Małgorzatą Lebdą oraz reportażystą i znawcą kultur wschodniosłowiańskich Michałem Milczarkiem. To była bardzo ciekawa, refleksyjna rozmowa, w której zostały poruszone różne kwestie społeczno-kulturowe. 

Michał Milczarek o kilkuletnim pobycie w Rosji, daleko od Moskwy napisał w swojej książce „Donikąd. Podróże na skraj Rosji”: „(…) Ostatnia strefa czasowa, dwanaście godzin od Greenwich (…) Masz ten przywilej. Siedzisz w kuchni i patrzysz, jak budzi się planeta”. Czy Milczarek przekroczył czas? Możliwe. Poznał nietypowe dla mieszczucha smaki, jak świeże mięso renifera, bliskość z przyrodą w „skorodowanej” tundrze i industrialne miasta Rosji, gdzie obrazy przypomną niejednemu czasy sprzed 89. Dzielił czas z archaiczną grupą Ketami (żyje ich ponad 1000) i z urzędnikami, dla których banknot wygrywa z paszportem. Mówił o kobietach, które jako żony wykonują wszelkie prace fizyczne w domu, gdy mężczyźni zajmują się polowaniem, wytyczaniem trasy podróży, zarabianiem pieniędzy i piciem. Z przyjemnością opowiadał o „swoich” studentach i pracy naukowej na UJ w Krakowie. 

Małgorzata Lebda natomiast podkreśliła kolejny raz jak ważny jest dla niej stan przyrody i przyszłość planety. Z tej też przyczyny zrealizowała  projekt „Czytanie rzeki” czyli bieg wzdłuż Wisły. Mówiła o „anomaliach” jakie spotkała przemieszczając się. Wioska zamknęła jej dostęp do zbiornika. Wojtek Szot zapytał o przekroczenie słabości fizycznej i duchowej podczas tego biegu: Co potrzebne jest, by przebiec Wisłę od źródła do ujścia, pokonując 50 km dziennie?  „(…) pogrzeby lodowców – nakładanie się na nie białych całunów odwracających uwagę słońca; co z żałoby dla nich? Odwracanie uwagi słońca – rzucanie mu na aport”. Zbiór wierszy „Mer de Glace”, to studium wytrzymałości i uważnosci. Zbiór, jak zawsze u Lebdy, tworzy przemyślaną całość. Oprócz niesamowitej treści, czaruje szatą graficzną (okładka: Dominika Lewiński). 

W efekcie przekroczyliśmy trochę planowany czas zakończenia spotkania, ale nawet nikt się tym nie przejął.

Małgorzata Lebda „Mer de Glace”. Warstwy 2021
Michał Milczarek „Donikąd. Podróże na skraj Rosji”. Czarne 2019


„Dofinansowano ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego”

tekst, fot. Anna Sabiłło
 

Podoba Ci się ten artykuł? Podziel się ze znajomymi: